Soczysta dziewczyna chce się oddać facetowi, ale ten postanowił jej trochę założyć kaganiec. Najpierw pobawił się jej łechtaczką za pomocą wibratora, a potem wsadził go w jej szczelinę. A kiedy jej soki zaczęły spływać po jej zarumienionych wargach, wsunął kutasa do środka. Musiała pracować nad jego twardym kutasem, zadowalając go, przybierając szczere pozy. Tylko, że jego głównym celem była jej twarz i usta. Wypuścił w nie serię precyzyjnych strzałów. Artylerzysta, moja dupa!
Tak wygląda domowy seks pary, która niedawno się zeszła. Wciąż ciekawy i nie znudzony, bo jak mówią, gospodarstwo domowe nie odcisnęło jeszcze swojego piętna na seksie! A potem zaczynają się dzieci, życie codzienne, proces pracy i zarabiania pieniędzy... I taki wyważony i nieśpieszny seks odkłada się na weekendy, kiedy można spokojnie spać i nigdzie się nie spieszyć! A szkoda, bo fajnie byłoby mieć go codziennie.
Ja też tego chcę. Dlaczego żaden mężczyzna mi tego nie zaproponował?